Czy wiesz że liczba chorych na Alzheimera gwałtownie rośnie? Tylko w samej Polsce na zaburzenia otępienne cierpi aż pół miliona osób. WHO szacuje, że w ciągu 32 lat liczba chorych na całym świecie potroi się. Wynika to w dużej mierze ze starzenia się społeczeństwa. Ryzyko zachorowania po ukończeniu 65 lat podwaja się z upływem każdych kolejnych pięciu lat. Dzięki ciągle przeprowadzanym badaniom coraz więcej wiemy o znaczącym związku między snem a chorobą Alzheimera. Brak snu jak i obturacyjny bezdech senny zwiększa m.in. poziom beta-amyloidu – białka odpowiedzialnego za degenerację neuronów i rozwój Alzheimera – w płynie mózgowo-rdzeniowym. Dodatkowo powtarzające się wielokrotnie w nocy przerwy w oddychaniu zwiększają ryzyko rozwinięcia się łagodnych zaburzeń poznawczych (które są preludium Alzheimera) aż 10 lat wcześniej niż w przypadku osób, które na ów bezdech nie cierpią. Na szczęście leczenie bezdechu sennego może istotnie opóźnić rozwój choroby Alzheimera. U osób, które poddały się terapii spadek sprawności umysłowej następował w tym samym tempie, co u osób nieuskarżających się na problemy ze snem.